bardzo ważna jest mądrość. Ja uważam, że każdy mężczyzna dąży w życiu do mądrości a kobieta jest emocjonalna i liczą się dla niej uczucia. Ja oakurat jestem mężczyzną w 99 procentach emocjonalny tak jak kobieta. Jednakbez mądrości ani rusz. Pamiętajmy, że kobiety są emocjonalne a mądrość to twarde emocje. Wszystko co myslimy i co czujemy stanowią emocje.Wytłumacze to na przykładzie aby podjąć jakąś wazną decyzje na drodze mężczyzna musi wybrać mocną emocje a kobieta kazda w uczuciach jest zawsze delikatna ale kobiety podejmuja łatwe decyzje w codzienności a nie w kosmosie.kazdy męzczyzna jest moim zdaniem „wyjechany w kosmos”. Oderwani jesteśmy od rzeczywistości musimy zejść na ziemię brakuje nam uczuć w codzienności do tego najłatwiej jest nas zachęcic w kuchni .Jak mówi stare powiedzenie A na pewno cię zaskoczy :))))))))
Oczywiście, że wszystkie już zostały przeczytane. Ale i tak muszę przeczytać je jeszcze raz mojemu synowi. Uwielbiam czytać książeczki. Zaczęliśmy od Małego Księcia, to był bardzo trafiony wybór – bo on potrafię sobie wyobrazić Węża BOA – to było fascynujące. Teraz właśnie mam zamiar kupić opowieść wigilijną:)
Lista świetna, bardzo dziękuje za ogrom wiedzy. Jesli mogę coś dorzucić od siebie to dodałabym jeszcze obraz Paula Gauguina ?Nafea Faa Ipoipo?.
Pozdrawiam Aga
Obraz ,,Guernica” Picassa pokazuje jak wojna zamienia wszystko w kupę śmieci. Wydaje się, że zapoczątkował tym wszechobecną dzisiaj brzydotę w różnych dziedzinach sztuki. Z kolei J. Polloc chyba zakpił sobie ze ,,znawców” wystawiając zachlapaną farbą płytę na którą strząsał pędzle. Śmiejąc się zapewne myślał – ,, Kupią to jako arcydzieło::
Wszystkie rady zawarte w tym artykule są niezwykle przydatne, ale wedlug mnie kluczowe znaczenie ma punkt pierwszy, czyli ocenienie bieżącej sytuacji i zastanowienie się nad swoimi mocnymi i słabymi stronami, nad tym czy praca daje mi satysfakcję itd. Uważam, że bardzo przydatne w odpowiedzi na te pytania może być lepsze poznanie siebie, swojej osbowości i związanych z nią preferencji dotyczących podejmowanych w pracy zadań, ponieważ przyczyniają się one do wyboru odpowiedniej dla nas ścieżki kariery, a przy tym jej rozwoju.
sianie strachu i odpowiednie manipulowanie wprawia umysł w dość osobliwy stan, w pewnym momencie człowiek czuje się bezradny. Media bombardują informacjami na temat poszukiwania szczepionki i ile to pieniędzy na to przeznaczono. Efektów brak z prostej przyczyny, strach zabija pomysłowość. Pozostaje więc trwoga, a jak trwoga to gdzie? Wiadomo, ale o tym pisać nie wypada.
Wszystkie uwagi można oczywiście stosować i być idealnym pracownikiem ale pod warunkiem ze również szef zachowuje się fair w stosunku do podwładnych. Jeśli jest pijawka bezwzględnie wykorzystujaca swoją władzę i tylko nakladajaca kolejne obowiązki z żądaniem nierealnego w czasie ich wykonania, to nie ma co ustępować i stale pozwalać takiemu szefowi na takie traktowanie i poniżanie siebie. Bo będzie ciągle żądał więcej i więcej. W końcu zażąda żeby np zrezygnować z urlopu albo przychodzić chorym do pracy. NIE NIE I JESZCZE RAZ NIE! !!!!
ehhh ludzie nie wampiry sami nie jesteście lepsi bo siebie nawzajem ogrzewacie blaskiem doskonałości, a ci ludzie mają problem szukają pomocy, nie to nie są wampiry, to wy jesteście egoistami i odstawiacie wszystko na bok nie każdy jest silny i mocny psychicznie
Jednak pamięta ostatnio wprowadzone strony. Zmyliło mnie to, że jak kliknie się przycisk do edycji listy to pojawia się ona zawsze pusta. Dodatkowo dziwnie działa licznik pozostałego czasu, czasem po ustawieniu na 2,5 godziny pokazuje 24 godziny, ale blokada znika po właściwym czasie.
tak, ja nim jestem kilka linijek w tekście mnie mocno zabolało gdyż nie byłem do końca świadomy swoich działań. Zmienię to bo warto dla mojego przyjaciela!
Tak! Całkowicie się zgadzam! Pesymizm czy optymizm pozwalają widzieć jakieś ułamki rzeczywistości, a tak bardzo potrzebuję całościowego oglądu sytuacji!
Wszystkie artykuly na temat wapirow energetycznych, ktore do tej pory przeczytalam byly na temat 'jak je rozpoznac, jak sie przed nimi bronic, jak czym predzej zerwac relacje’. Dziekuje wiec za artykul napisany od strony wapira. Chcialabym sie dowiedziec, jak z wampirem zyc i nie tracic energii, nie tracic siebie, a moze i przy okazji pomoc wampirowi, w koncu to tez czlowiek i to najczesciej ze smutna przeszloscia.
Czułam, iż niektórzy ludzie są „inni”. Po spotkaniu z nimi brakowało mi sił i chęci do zrobienia czegokolwiek. Przez przypadek, myszkując w księgarni trafiłam na książkę „Wampiry energetyczne. Jak je rozpoznać i uwolnić się od szkodliwych relacji” A może to nie był przypadek…. Przeczytałam i teraz już wiem, kogo powinnam unikać.
To bardzo poważna choroba. Rozwala mnie podejście niektórych ludzi, uważają że ludzie udają depresję. Najwidoczniej nigdy nie byli w najczarniejszej odtchłani.
Z niekompetencją innych też trzeba umieć sobie sprawnie radzić i pilnować by nie wpływała ona przesadnie na nasze działaia tak jak jest to wspomniane w pkt 2 🙂
Tak, miałam w życiu kilku takich toksycznych przyjaciół – którzy z perspektywy czasu zupełnie nie zasługują na miano „przyjaciela”. Twój post tylko potwierdził moje wcześniejsze obserwacje i wnioski – i utwierdził mnie w przekonaniu, że zrobiłam dobrze, ostatecznie zrywając z nimi kontakt.
Witam , Kiedy rozmawiam z moją przyjaciółką i zwierzam jej się z moich spraw osobistych czasem rodzinnych dowiaduję się później że o moich sprawach rozmawiała ze swoim facetem , a także z mamą i pewnie jeszcze z wieloma innymi osobami ,czy to jest normalne w przyjaźni ?? Czuję się z tym bardzo źle ponieważ sprawy i tajemnice znają osoby z którymi tak na prawdę nie mam na co dzień żadnego kontaktu. . Kiedy powiedziałam że mi się to nie podoba ,była na mnie zła że się czepiam . Więc jak to jest bo nic z tego nie rozumiem . Przyjaciółka może rozpowiadać wszędzie o naszej poufnej rozmowie czy nie …
Znam parę osób, które wysysają ze mnie moją energię. Odizolowałam się od nich lecz w dalszym ciągu, kiedy je spotyka, chce mi się z nerwów rzygać. Dosłownie. Na szczęście, dla mnie i innych, z tego co tu piszesz, ja do nich nie należę 🙂
Ostatnie zdanie tego wpisu powinno prawdopodobnie wisieć na bilbordach w ramach kampanii społecznych. Naprawdę wierzę w to, że swoją równowagę psychiczną i podejście do świata można wypracować. Wydaje mi się, że moja inteligencja emocjonalna stoi na wysokim poziomie, ale zauważam, że nie do końca radzę sobie w kontaktach z ludźmi, którzy jej nie mają. Ludzie, którzy miałczą na swój zły los, obrażają się o nic i ze wszystkiego potrafią zrobić awanturę kompletnie wytrącają mnie z równowagi i nie wiem jak sobie poradzić w ich otoczeniu.
Ja z pełną świadomością przyznaję się, że największy problem mam z mówieniem „nie”. Staram się i pracuję nad sobą, zwykle mi się nie udaje, ale walczę 🙂
Ze wszystkim mógłbym się u siebie zgodzić poza optymizmem. Tego mi trochę brakuje, bo jednak patrzę na wszystko w trochę ciemnych barwach, chociaż nie zdarzyło mi się jeszcze obwiniać innych za moje niepowodzenia. Chyba nie ma ze mną aż tak źle 😉
Dobre rady. My z mężem nigdy nie kładziemy się spać pokłóceni i dużo rozmawiamy. Mówimy wprost o tym, co nas boli, co czujemy, co sprawia nam przyjemność.
No niestety się z Tobą nie zgodzę, opisujesz sytuację idealną, tymczasem najbardziej zauważani i doceniani są ci, którzy najwięcej jęczą i stękają jak bardzo są zapracowani – przynajmniej w tych środowiskach pracy z którymi mam do czynienia…
Porady w punkt 🙂 Część z nich już stosuję – pakuję torbę, jedzenie, szykuję strój. Ostatnio jednak mam problem z regularnym chodzeniem spać. I niestety odbija się to na mojej efektywności za dnia 🙁
Ma to sens. Choć patrząc z doświadczenia Ci co stękają na prawo i lewo sa najczęściej jednak odbierani jako bardziej zapracowani niż Ci co nie tworzą wokół siebie zbędnego marketingu i po prostu pracują. Czasem trzeba jednak zrobić wokół siebie specjalną aurę.
Jakże się cieszę, że jestem już „na swoim”! Znam ten ból z niewygodną pracą i wychodzę z założenia, że każdy powinien robić to, co sprawia, że dobrze się czuje. Zła praca? Porzuć ją jak najszybciej 🙂
Depresja jest naprawdę okropną i podstępną chorobą… O zdrowie fizyczne trzeba dbać niewątpliwie ale o zdrowie psychiczne także – a o tym niestety często zapominamy…
No jak przeczytałam ten opis, to doszłam do wniosku, że jestem kreatywna jak nie wiem 😉 a myślałam, że po prostu chodzę z głową w chmurach 😉
Kreatywność z jednej strony nie jest wrodzona, z drugiej każdy z nas nosi ją w sobie, to tylko ten cały proces odkrywania jej jest taki trudny. Może wystarczy nie dusić jej w dzieciach, które są twórcze z natury?
Dobrze piszesz, na prawdę dobrze…
ok
bardzo ważna jest mądrość. Ja uważam, że każdy mężczyzna dąży w życiu do mądrości a kobieta jest emocjonalna i liczą się dla niej uczucia. Ja oakurat jestem mężczyzną w 99 procentach emocjonalny tak jak kobieta. Jednakbez mądrości ani rusz. Pamiętajmy, że kobiety są emocjonalne a mądrość to twarde emocje. Wszystko co myslimy i co czujemy stanowią emocje.Wytłumacze to na przykładzie aby podjąć jakąś wazną decyzje na drodze mężczyzna musi wybrać mocną emocje a kobieta kazda w uczuciach jest zawsze delikatna ale kobiety podejmuja łatwe decyzje w codzienności a nie w kosmosie.kazdy męzczyzna jest moim zdaniem „wyjechany w kosmos”. Oderwani jesteśmy od rzeczywistości musimy zejść na ziemię brakuje nam uczuć w codzienności do tego najłatwiej jest nas zachęcic w kuchni .Jak mówi stare powiedzenie A na pewno cię zaskoczy :))))))))
czekałaś latami na swego księcia z bajki a teraz masz łobuza co zrywa z ciebie majtki!
co zrobimy to zostanie między nami 🙂
Artykuł jest profesjonalny. Dziękuję bardzo. Uświadomił mi, ze osobą z która mieszkam wymaga tego, by dostrzec w niej zalety.
Artykuł super brakuje mi tu np. Wielkiej fali pod Kanagawą Hokusaia albo Złożenia do grobu Caravaggia
Oczywiście, że wszystkie już zostały przeczytane. Ale i tak muszę przeczytać je jeszcze raz mojemu synowi. Uwielbiam czytać książeczki. Zaczęliśmy od Małego Księcia, to był bardzo trafiony wybór – bo on potrafię sobie wyobrazić Węża BOA – to było fascynujące. Teraz właśnie mam zamiar kupić opowieść wigilijną:)
Lista świetna, bardzo dziękuje za ogrom wiedzy. Jesli mogę coś dorzucić od siebie to dodałabym jeszcze obraz Paula Gauguina ?Nafea Faa Ipoipo?.
Pozdrawiam Aga
Wszystkie wampiry to ludzue zabirzeni psychicznie. Oni widza swiat inaczej niz my. To oni sa calym zlem tego swiata. Wuezienia sa nimi przepelnione.
Obraz ,,Guernica” Picassa pokazuje jak wojna zamienia wszystko w kupę śmieci. Wydaje się, że zapoczątkował tym wszechobecną dzisiaj brzydotę w różnych dziedzinach sztuki. Z kolei J. Polloc chyba zakpił sobie ze ,,znawców” wystawiając zachlapaną farbą płytę na którą strząsał pędzle. Śmiejąc się zapewne myślał – ,, Kupią to jako arcydzieło::
Wszystkie rady zawarte w tym artykule są niezwykle przydatne, ale wedlug mnie kluczowe znaczenie ma punkt pierwszy, czyli ocenienie bieżącej sytuacji i zastanowienie się nad swoimi mocnymi i słabymi stronami, nad tym czy praca daje mi satysfakcję itd. Uważam, że bardzo przydatne w odpowiedzi na te pytania może być lepsze poznanie siebie, swojej osbowości i związanych z nią preferencji dotyczących podejmowanych w pracy zadań, ponieważ przyczyniają się one do wyboru odpowiedniej dla nas ścieżki kariery, a przy tym jej rozwoju.
sianie strachu i odpowiednie manipulowanie wprawia umysł w dość osobliwy stan, w pewnym momencie człowiek czuje się bezradny. Media bombardują informacjami na temat poszukiwania szczepionki i ile to pieniędzy na to przeznaczono. Efektów brak z prostej przyczyny, strach zabija pomysłowość. Pozostaje więc trwoga, a jak trwoga to gdzie? Wiadomo, ale o tym pisać nie wypada.
Wszystkie uwagi można oczywiście stosować i być idealnym pracownikiem ale pod warunkiem ze również szef zachowuje się fair w stosunku do podwładnych. Jeśli jest pijawka bezwzględnie wykorzystujaca swoją władzę i tylko nakladajaca kolejne obowiązki z żądaniem nierealnego w czasie ich wykonania, to nie ma co ustępować i stale pozwalać takiemu szefowi na takie traktowanie i poniżanie siebie. Bo będzie ciągle żądał więcej i więcej. W końcu zażąda żeby np zrezygnować z urlopu albo przychodzić chorym do pracy. NIE NIE I JESZCZE RAZ NIE! !!!!
ehhh ludzie nie wampiry sami nie jesteście lepsi bo siebie nawzajem ogrzewacie blaskiem doskonałości, a ci ludzie mają problem szukają pomocy, nie to nie są wampiry, to wy jesteście egoistami i odstawiacie wszystko na bok nie każdy jest silny i mocny psychicznie
Szkoda, że Self Restraint nie zapamiętuje ostatnio wpisanych witryn i za każdym razem trzeba klepać od nowa.
Konrad, to prawda, może to kiedyś poprawią. Spróbuj SelfControl, o ile nie korzystasz z Maca.
Jednak pamięta ostatnio wprowadzone strony. Zmyliło mnie to, że jak kliknie się przycisk do edycji listy to pojawia się ona zawsze pusta. Dodatkowo dziwnie działa licznik pozostałego czasu, czasem po ustawieniu na 2,5 godziny pokazuje 24 godziny, ale blokada znika po właściwym czasie.
tak, ja nim jestem kilka linijek w tekście mnie mocno zabolało gdyż nie byłem do końca świadomy swoich działań. Zmienię to bo warto dla mojego przyjaciela!
Tak! Całkowicie się zgadzam! Pesymizm czy optymizm pozwalają widzieć jakieś ułamki rzeczywistości, a tak bardzo potrzebuję całościowego oglądu sytuacji!
Wszystkie artykuly na temat wapirow energetycznych, ktore do tej pory przeczytalam byly na temat 'jak je rozpoznac, jak sie przed nimi bronic, jak czym predzej zerwac relacje’. Dziekuje wiec za artykul napisany od strony wapira. Chcialabym sie dowiedziec, jak z wampirem zyc i nie tracic energii, nie tracic siebie, a moze i przy okazji pomoc wampirowi, w koncu to tez czlowiek i to najczesciej ze smutna przeszloscia.
Bardzo ładne logo, estetyczne!
Errata dziękuję 🙂
Piszę pracę magisterską o różnego rodzaju związkach partnerskich w tym małżeństwo kochabitat i FWB. Jeśli ktoś z Państwa jest w relacji FWB i chciałby pomóc w badaniu a tym samym zdobywaniu nowej wiedzy zapraszam do badania. Jest ono anonimowe link poniżej. https://docs.google.com/forms/d/e/1FAIpQLSe_y__cDP2nog1T28CIwFpzm-Pbbl-5shKdJBbkfkshjCYnug/viewform?vc=0&c=0&w=1
Czułam, iż niektórzy ludzie są „inni”. Po spotkaniu z nimi brakowało mi sił i chęci do zrobienia czegokolwiek. Przez przypadek, myszkując w księgarni trafiłam na książkę „Wampiry energetyczne. Jak je rozpoznać i uwolnić się od szkodliwych relacji” A może to nie był przypadek…. Przeczytałam i teraz już wiem, kogo powinnam unikać.
Całe szczęście nie jestem wampirem energetycznym, ale w moim otoczeniu mam co najmniej dwie takie osoby.
Dziwne a zarazem fascynujące. Byłam w kompletnym szoku że to wszystko co czytam to wypisz wymaluj ja!
Zestawienie, które niewątpliwie wymagało wiele pracy – gratuluję. 😉
Piękne obrazy, rzeczywiście same dzieła sztuki. Ekstra zestawienie! 🙂
Fajny temat 🙂
Uwielbiam van Gogha <3
Genialne obrazy, spisała sobie kilka 🙂
kiedyś się bardzo interesowałam sztuką, a z tych obrazów co są podane to nie kojarzę około trzech.
nigdy jakos bardzo sie nie interesowałam sztuka a potrafiła bym wymienić autorów i tytol przynajmniej 20 z powyższych obrazów…
Kasia12 to fantastycznie! To świadczy tylko o tym, że masz otwarty umysł i Twoja wiedza ogólna jest na wysokim poziomie. 🙂
Oj tak, święta prawda. Mnie zrażają bardzo drobne potknięcia, ale staram się nie zrażać i przeć do przodu. Warto, opłaca się!
Niestety aby osiągnąć sukces spotykamy na swojej drodze ogrom różnych spraw które nam w tym przeszkadzają, świetny post 😉
Spotkałam na swej drodze takich ludzi. Obecnie już ich nie ma, przy mnie. Szanuję swój czas. Nauczyłam się być asertywna.
To bardzo poważna choroba. Rozwala mnie podejście niektórych ludzi, uważają że ludzie udają depresję. Najwidoczniej nigdy nie byli w najczarniejszej odtchłani.
Bardzo dobre porady. Choć każdy ma czasem słabsze dni I warto sobie na nie pozowolić.
fajnie napisane :d
Brakuje punktu 14 – inni podstawiają Ci nogi / jesteś otoczony ludzką niekompetencją 😀
Z niekompetencją innych też trzeba umieć sobie sprawnie radzić i pilnować by nie wpływała ona przesadnie na nasze działaia tak jak jest to wspomniane w pkt 2 🙂
Przy takich objawach nie ma mowy o przyjaźni, trzeba jak najszybciej przeciąć taką znajomość.
Niestety tak. Tacy ludzie są jak wampiry emocjonalne. Kradną, nie dawając nic w zamian… Zostawiają z pustką w sercu, uczuciem oszukania, odrzuceniem.
Tak, miałam w życiu kilku takich toksycznych przyjaciół – którzy z perspektywy czasu zupełnie nie zasługują na miano „przyjaciela”. Twój post tylko potwierdził moje wcześniejsze obserwacje i wnioski – i utwierdził mnie w przekonaniu, że zrobiłam dobrze, ostatecznie zrywając z nimi kontakt.
Witam , Kiedy rozmawiam z moją przyjaciółką i zwierzam jej się z moich spraw osobistych czasem rodzinnych dowiaduję się później że o moich sprawach rozmawiała ze swoim facetem , a także z mamą i pewnie jeszcze z wieloma innymi osobami ,czy to jest normalne w przyjaźni ?? Czuję się z tym bardzo źle ponieważ sprawy i tajemnice znają osoby z którymi tak na prawdę nie mam na co dzień żadnego kontaktu. . Kiedy powiedziałam że mi się to nie podoba ,była na mnie zła że się czepiam . Więc jak to jest bo nic z tego nie rozumiem . Przyjaciółka może rozpowiadać wszędzie o naszej poufnej rozmowie czy nie …
Znałam niektóre z tych cytatów, budujący post 😉
Tak to chyba o mnie. 😉 A tak na serio wszystkie te punkty niezbędne są w pracy nauczyciela. 😉
Moja była przyjaciółka była takim wampire, wyssała ze mnie energę, tylko jak nie ma już kontaktu czuję się lepiej.
Znam parę osób, które wysysają ze mnie moją energię. Odizolowałam się od nich lecz w dalszym ciągu, kiedy je spotyka, chce mi się z nerwów rzygać. Dosłownie. Na szczęście, dla mnie i innych, z tego co tu piszesz, ja do nich nie należę 🙂
Raczej nie jestem wampirem energetycznym
Znam takich ludzi. „Świętoszki” w wamirzej skórze brrr. Z kilkoma straciłam na szczęście kontakt uff
Świetny artykuł. Za to kocham blogosferę, że codziennie można dowiedzieć się czegoś ciekawego. Tym razem o samej sobie.
Ostatnie zdanie tego wpisu powinno prawdopodobnie wisieć na bilbordach w ramach kampanii społecznych. Naprawdę wierzę w to, że swoją równowagę psychiczną i podejście do świata można wypracować. Wydaje mi się, że moja inteligencja emocjonalna stoi na wysokim poziomie, ale zauważam, że nie do końca radzę sobie w kontaktach z ludźmi, którzy jej nie mają. Ludzie, którzy miałczą na swój zły los, obrażają się o nic i ze wszystkiego potrafią zrobić awanturę kompletnie wytrącają mnie z równowagi i nie wiem jak sobie poradzić w ich otoczeniu.
Ja z pełną świadomością przyznaję się, że największy problem mam z mówieniem „nie”. Staram się i pracuję nad sobą, zwykle mi się nie udaje, ale walczę 🙂
Ze wszystkim mógłbym się u siebie zgodzić poza optymizmem. Tego mi trochę brakuje, bo jednak patrzę na wszystko w trochę ciemnych barwach, chociaż nie zdarzyło mi się jeszcze obwiniać innych za moje niepowodzenia. Chyba nie ma ze mną aż tak źle 😉
Bardzo ciekawe 🙂
Rozmowa, szacunek, uśmiech, najlepiej cementują związki. 🙂
Rozmowa to chyba podstawa związku. Ja ma długi staż i gdyby nie rozmowy nie wiadomo gdzie bylibyśmy teraz.
Dobre rady. My z mężem nigdy nie kładziemy się spać pokłóceni i dużo rozmawiamy. Mówimy wprost o tym, co nas boli, co czujemy, co sprawia nam przyjemność.
No niestety się z Tobą nie zgodzę, opisujesz sytuację idealną, tymczasem najbardziej zauważani i doceniani są ci, którzy najwięcej jęczą i stękają jak bardzo są zapracowani – przynajmniej w tych środowiskach pracy z którymi mam do czynienia…
Świetne porady! 🙂 Jeszcze nad niektórymi krokami muszę popracować, ale do niektórych od lat się stosuję:)
Dobre rady 🙂 ja sobie dodatkowo zostawiam zawsze klucze w drzwiach, by ich rano nie szukać. 🙂
Porady w punkt 🙂 Część z nich już stosuję – pakuję torbę, jedzenie, szykuję strój. Ostatnio jednak mam problem z regularnym chodzeniem spać. I niestety odbija się to na mojej efektywności za dnia 🙁
ciekawy wpis. niby takie rzeczy, które mniej więcej się wie, ale napisane wyglądają dużo inaczej.
Takie artykuły lubie! Tak trzymaj!
Na pewno próbowac trzeba i niezrażąć się porażkami…
Ma to sens. Choć patrząc z doświadczenia Ci co stękają na prawo i lewo sa najczęściej jednak odbierani jako bardziej zapracowani niż Ci co nie tworzą wokół siebie zbędnego marketingu i po prostu pracują. Czasem trzeba jednak zrobić wokół siebie specjalną aurę.
bardzo fajny wpis, ze wszystkim się zgadzam!
Jakże się cieszę, że jestem już „na swoim”! Znam ten ból z niewygodną pracą i wychodzę z założenia, że każdy powinien robić to, co sprawia, że dobrze się czuje. Zła praca? Porzuć ją jak najszybciej 🙂
Całe szczęście jestem szefem sama dla siebie i nie muszę się użalać 🙂
Świetny artykuł! Każdego dnia staram się przekraczać swoje granice i każdego dnia jest coraz łatwiej! 🙂
To prawda. To w tej przestrzeni poza sferą komfortu dzieją się cuda
Moim zdaniem leki depresji nie wyleczą… po prostu trzeba znaleźć jakiś powód, by kolejny dzień był lepszy. 🙂
Depresja jest naprawdę okropną i podstępną chorobą… O zdrowie fizyczne trzeba dbać niewątpliwie ale o zdrowie psychiczne także – a o tym niestety często zapominamy…
Bardzo potrzebny artykuł. Depresja staje się plagą naszych czasów.
No jak przeczytałam ten opis, to doszłam do wniosku, że jestem kreatywna jak nie wiem 😉 a myślałam, że po prostu chodzę z głową w chmurach 😉
Kreatywność z jednej strony nie jest wrodzona, z drugiej każdy z nas nosi ją w sobie, to tylko ten cały proces odkrywania jej jest taki trudny. Może wystarczy nie dusić jej w dzieciach, które są twórcze z natury?
A propos pierwszego punktu – polecam socjologię 🙂 Na tym kierunku zdecydowanie można się tego nauczyć 🙂
Faktycznie, trochę mnie omineło przez jakieś nieistotne obawy!
Nieustająco to robię. Jestem odważna spontaniczna i elastyczna, ale potrafię walczyć o swoje z siła lwa 🙂