dystans

Szczęście to… dystans!

Dystans, czyli zachowanie odpowiedniej odległości od kogoś lub czegoś pozwala nam przejść przez kolejne dni z uśmiechem i spojrzeć na wszystko, co dzieje się wokół nas z odpowiedniej perspektywy. Dystans nie dotyczy tylko ludzi i rzeczy dookoła nas, ale też nas samych, bo bardzo często w dzisiejszych czasach stawiamy sobie coraz bardziej nierealne cele, grafik przepełniamy do granic możliwości, chcemy lepiej, więcej, szybciej, a na koniec samu siebie z tego rozliczamy. A w końcu, każde z nas jest swoim najlepszym krytykiem i bez dystansu, zamiast rosnąć, zaczniemy zanikać lub usychać.

Brak dystansu do siebie może powodować różnorodne trudności w życiu codziennym i relacjach międzyludzkich. Bez dystansu będziemy zbyt poważnie traktować swoje emocje, myśli i reakcje, co doprowadzi finalnie do nadmiernego stresu, frustracji czy też samokrytycyzmu. Taka osoba często zbyt poważnie traktuje swoje emocje, myśli i reakcje, co prowadzi do nadmiernego stresu, frustracji czy samokrytycyzmu.

gap year

Konsekwencje braku dystansu do siebie

 

    • Nadmierny perfekcjonizm.

Jeżeli nadmierny perfekcjonizm dotyka Ciebie, to prawdopodobnie stawiasz sobie nierealistycznie wysokie wymagania, co z kolei przy nawet najdrobniejszym niepowodzeniu doprowadza do poczucia porażki i demonizowania sytuacji. A gdyby tak skorzystać z rady od Salvadora Dali: „Nie obawiaj się perfekcji, nigdy jej nie osiągniesz”?

    • Samokrytycyzm i niska samoocena.

W przypadku tych dwóch elementów prawdopodobnie nie oddzielasz swoich błędów od własnej wartości. Pamiętaj, nie myli się tylko ten, kto nic nie robi, a to oznacza, że każde z nas ma prawo do popełniania błędów, bo tylko dzięki nim możemy stawać się jeszcze lepsi i dostarczać jeszcze lepszą jakość.

    • Przeżywanie nadmiarowych emocji.

Zastanów się, jak długo towarzyszą Ci emocje związane z sytuacjami, których doświadczasz. Jeżeli odczuwasz, że zaczynają Cię przytłaczać, budzisz się w nocy, rozpamiętujesz sytuację i „przewijasz ją w swojej głowie” niczym zapętlony fragment filmu warto zastanowić się nad tym, co powoduje, że zamiast traktować to wydarzenie jak przejściowe doświadczenie, tkwię w nim i utożsamiam się z nim do głębi. Warto też skorzystać z pomocy psychologa, coacha, mentora, przyjaciela, przyjaciółki – inna perspektywa potrafi zdziałać cuda, jeśli tylko damy sobie szansę na to, by się wygadać!

    • Problemy w relacjach

Jeżeli krytyka lub żarty odpalają u Ciebie pokłady niekorzystnych emocji, prawdopodobnie masz niewielki dystans do siebie, lub nawet jego brak.  A co by było, gdyby wnioski z każdej krytyki mogły nam pomóc rosnąć, a żart sprawiał, że nauczylibyśmy się także śmiać z siebie? Wystarczy tylko spróbować!

 

    • Trudność w rozwiązywaniu problemów.

Jeżeli spotykasz się ze ścianą, otacza Cię negatywne myślenie, zatapiasz się w tym coraz bardziej i utykasz, bez wizji wydostania się to może oznaczać brak dystansu do siebie lub sytuacji i skutkuje stagnacją w działaniach, którymi mogłoby być poszukiwanie konstruktywnych rozwiązań lub poszerzanie perspektywy.

17

Jak zatem pomóc sobie lub komuś, kto nie ma dystansu do siebie?

    1. Uznaj problem i nazwij emocje!

Pierwszym krokiem jest zauważenie, że brak dystansu do siebie jest wyzwaniem. Nazwanie swoich emocji pomaga odsunąć się od nich, zamiast je przeżywać w pełni.

Zamiast mówić „Jestem zły/a”, powiedz: „Czuję złość”. To subtelne przesunięcie ułatwia zachowanie dystansu i oddziela nas od sytuacji, w której się znaleźliśmy.

    1. Praktykuj autorefleksję!

Daj sobie czas na przemyślenia, ale nie pozwól, aby stały się obsesją. Ustal np. 10 minut dziennie na zastanowienie się nad trudnościami, analizą sytuacji, a potem wróć do działania. Pomocny może być stoper, który ustawiasz i dajesz sobie konkretny czas na rozpamiętywanie, po to, by ruszyć chwilę później z większą siłą w kierunku przyszłość!

    1. Trenuj przyjmowanie perspektyw

Ćwicz patrzenie na sytuacje oczami innych osób. Zastanów się, co powiedziałby Twój przyjaciel, mentor lub obiektywny obserwator. Wyobraź sobie, że Twój znajomy popełnia taki sam błąd jak Ty. Jakie rady padłyby do niego od Ciebie?

    1. Wprowadzaj humor.

Humor pomaga zdystansować się do siebie. Otocz się ludźmi, którzy potrafią się śmiać z siebie i swoich błędów. Obejrzyj komedię, która wyśmiewa ludzkie wady. Śmiej się z siebie, kiedy faktycznie popełnisz błąd. Do dziś pamiętam, jak uparcie twierdziłem, że nie potrzebuję instrukcji obsługi do uruchomienia ekspresu do kawy i jeszcze przed pierwszym jego użyciem go zepsułem. Zawsze jak o tym wspomnę, to uśmiech pojawia mi się na twarzy.

    1. Stosuj techniki mindfulness.

Ćwiczenia uważności, takie jak medytacja czy oddychanie, pomagają nie utożsamiać się z każdą myślą czy emocją. Praktyka mindfulness uczy, że myśli to tylko myśli – one naprawdę nie muszą definiować Ciebie.

    1. Ustal realistyczne standardy.

Jeśli oczekujesz od siebie perfekcji, spróbuj świadomie obniżyć oczekiwania w niektórych dziedzinach. Przykładowo, powiedz sobie: „Dziś zrobię tyle, ile mogę, i to będzie wystarczające”.

    1. Skorzystaj z pomocy terapeuty, coacha, psychologa, mentora itp.

Brak dystansu do siebie często wynika z głębszych przekonań na temat własnej wartości. Wsparcie osoby trzeciej może pomóc zrozumieć ich źródło i nauczyć zdrowszego podejścia do siebie!

Pamiętaj, dystans to nie ucieczka od siebie – to sposób, by lepiej siebie zrozumieć, zaakceptować i odkryć w sobie siłę do życia z większą radością. Dystans to klucz, który otwiera drzwi do większego spokoju, lepszych relacji i trwałego szczęścia.

A klucz ten, jest w zasięgu Twojej ręki.

Kto wie, może już świadomie mocno go trzymasz?

 

Autor: Marcin Kwapiszewski


Marcin Kwapiszewski

Marcin Kwapiszewski

Psycholog, coach, trener, praktyk i pasjonat rozwoju przez duże „R”. Działa zgodnie z maksymą: ” Wybierz drogę, którą nikt nie podąża i pozostaw tam swój ślad”.

 

 

Jak podobał Ci się artykuł?