czas ze sobą

Szczęście to… spędzić czas z sobą!

Niektórzy z nas na samą myśl o samotnym wieczorze potrafią dostać ataku paniki. Sam tak kiedyś miałem. Przerażała mnie myśl, że nie mam co ze sobą zrobić, jeśli tylko nie ma ludzi wokół mnie i tak planowałem czas wolny, by zawsze spędzać go wspólnie, nigdy samemu. Do czasu. Przyszedł taki moment w moim życiu, kiedy pojawiła się myśl w mojej głowie, by pojechać na koncert do Rzymu. W pierwszej chwili chwyciłem za telefon i byłem o krok od napisania wiadomości do znajomych z pytaniem, kto się zgłasza na wyjazd. Gdy kończyłem pisać wiadomość, wpadła kolejna myśl „A może by tak po raz pierwszy pojechać samemu ze sobą?”. Tu nastąpiła dłuższa pauza, zupełnie jakby neurony w mojej głowie z trybem błyskawicy analizowały „za” i „przeciw”, po czym niemal bezwiednie skasowałem wiadomość, kupiłem bilet, zarezerwowałem hotel i oto stanąłem twarzą w twarz z pierwszym wyjazdem sam ze sobą samym, czyli Marcin zabiera Marcina.

I muszę przyznać, że był to jeden z lepszych wyjazdów, w jakich uczestniczyłem. Możliwość spokojnego myślenia, poukładania niektórych tematów, gubienia się po to, by siebie odnaleźć, nigdy nie wystąpiłaby w stadzie. Od tamtego czasu spędziłem niejeden taki wyjazd a kilka, nauczyłem się chodzić ze sobą do kina, do teatru, do opery i doceniam ten czas, kiedy to moje myśli zaprzątnięte są tylko wewnętrznym dialogiem.

czas ze sobą

Okazuje się, że nie tylko ja tak mam. Moja przyjaciółka, podczas ostatniego wyjazdu, podzieliła się ze mną swoim doświadczeniem. Podobnie jak ja, długo opierała się przed tym, by wyjść gdzieś sama ze sobą. Także do czasu, aż wykonała ten krok po raz pierwszy i odkryła, że sprawia jej to radość i spełnienie. Dziś jak to mówi „chodzi na randki sama ze sobą”, a podczas naszego wyjazdu zdarzały się sytuacje, w których wręcz potrzebowała pobyć sama i wtedy ja ulatniałem się z otoczenia, by zrobić dokładnie to samo.

Okazuje się zatem, że każde z nas ma w sobie coś z pustelnika, i to coś właśnie powoduje, że możemy odkryć niektóre rzeczy na nowo, inne uporządkować, jeszcze inne doświadczyć w całkiem nowy sposób lub po prostu coś wykreować! Bycie samemu ze sobą może być zatem niezwykle wartościowe, zarówno dla rozwoju osobistego, jak i dla zdrowia psychicznego.

Oto kilka powodów, dlaczego warto czasami spędzać czas ze sobą:

 

    • Samopoznanie i introspekcja: Czas spędzony ze sobą pozwala na głębsze zrozumienie siebie, swoich potrzeb, pragnień i emocji. Dzięki temu można lepiej zidentyfikować swoje cele i wartości, co pomaga w podejmowaniu świadomych decyzji, a podjęte decyzje pozwala na spokojnie przeanalizować, bo mamy dokładnie tyle czasu ile potrzebujemy i nic ani nikt nas nie ogranicza.

    • Regeneracja umysłu: bycie tylko ze sobą daje możliwość odpoczynku od bodźców zewnętrznych, co jest niezbędne do regeneracji umysłu. Cisza i spokój sprzyjają redukcji stresu, a także poprawiają zdolność koncentracji i kreatywność.

    • Samodzielność i niezależność: Umiejętność spędzania czasu samemu rozwija samodzielność i niezależność. Uczy, jak radzić sobie z własnymi myślami i emocjami bez potrzeby stałej obecności innych ludzi, a co najważniejsze, bez potrzeby ciągłego oparcia w kimś. Jest takie powiedzenie „Umiesz liczyć? Licz na siebie!” i w trakcie takich chwil jesteśmy zdani tylko i wyłącznie na siebie samych.

    • Kreatywność i refleksja: W odizolowaniu często rodzą się najlepsze pomysły. Bez rozpraszania uwagi przez otoczenie, można w pełni skupić się na własnych myślach i twórczych procesach, co sprzyja innowacyjnemu myśleniu i nagle, niczym Archimedes wykrzykujemy „Eureka” i zabieramy się do planowania kolejnych życiowych aktywności, czy też innych elementów, które są dla nas istotne.

    • Zarządzanie emocjami: Bycie samemu ze sobą daje przestrzeń do przetwarzania emocji i przeżywanych doświadczeń. To czas na refleksję i zrozumienie tego, co się w nas dzieje, co jest kluczowe dla zdrowia psychicznego.

    • Balans społeczny: Spędzanie czasu samemu może również poprawić jakość relacji z innymi. Umożliwia lepsze zrozumienie siebie, co przekłada się na zdrowsze interakcje społeczne. Poza tym czas w odosobnieniu może sprawić, że bardziej doceniamy towarzystwo innych ludzi lub też podczas interakcji z innymi zwiększymy swoją uważność, na te elementy, które powodują wzrost energii, a nie jej spadek.

czas ze sobą

Bycie samemu ze sobą, kiedy staje się naszym świadomym wyborem, może przekształcić się w przestrzeń pełną kreatywności i wewnętrznego rozwoju. To jak budowanie własnej oazy spokoju, gdzie mamy szansę odkryć ukryte w nas pokłady siły i pasji. W tym miejscu uczymy się słuchać swojego wewnętrznego głosu, który często zostaje zagłuszony przez hałas codziennych spraw, oczekiwań innych ludzi, natłok informacji itp.

Wyobraź sobie ten stan jako płótno, na którym możesz malować swoje myśli, marzenia i plany. To czas, w którym stajesz się artystą swojego życia, kształtując swoje decyzje i działania w sposób bardziej świadomy i autentyczny. W chwilach z sobą samym zyskujesz także perspektywę – to tak, jakbyś na chwilę wstał od stołu pełnego puzzli i zobaczył cały obraz z innej perspektywy. Nagle zaczynasz dostrzegać brakujące elementy, które wcześniej umykały Twojej uwadze i teraz już wiesz, który z nich chwycić w pierwszej kolejności i w którym miejscu go umieścić.

Czy warto?

Po trzykroć zdecydowane „Tak”.

 

Autor: Marcin Kwapiszewski


Marcin Kwapiszewski

Marcin Kwapiszewski

Psycholog, coach, trener, praktyk i pasjonat rozwoju przez duże „R”. Działa zgodnie z maksymą: ” Wybierz drogę, którą nikt nie podąża i pozostaw tam swój ślad”.

 

Jak podobał Ci się artykuł?